fbpx
,

Solidarna odpowiedzialność zamawiającego w umowie o roboty budowlane, czyli na co podwykonawca musi zwrócić uwagę, żeby uzyskać wynagrodzenie?

Wielokrotnie zdarza się, że proces budowlany napotyka problemy na etapie realizacji, podczas gdy w procesie zaangażowane zostały już środki inwestora, a generalny wykonawca i podwykonawcy rozpoczęli prace. Nierzadko, problem ten wynika z braku płynności finansowej generalnego wykonawcy, który opóźnia się w zapłacie należności wobec podwykonawców, co rzutuje na ich zobowiązania, choćby wobec pracowników czy dostawców.

Oczywiście polskie prawo przewiduje instytucję solidarnej odpowiedzialności inwestora, natomiast w praktyce często zdarza się, że w danej sytuacji przesłanki dla tej odpowiedzialności nie zostały spełnione, również wskutek braku znajomości przepisów i wynikających z nich warunków, ze strony podwykonawców. 

Na jakie zatem okoliczności, powinien zwrócić uwagę podwykonawca, aby w przypadku niewypłacalności generalnego wykonawcy, być spokojnym, że otrzyma należne wynagrodzenie? 

Przede wszystkim, warto dokładnie i rzetelnie zapoznać się z przepisem art. 6471 kodeksu cywilnego i pamiętać o nim przy ustalaniu warunków realizacji umowy. Zatem aby spełnić przesłanki, które później pozwolą na skuteczne odzyskanie pieniędzy, należy dokonać zgłoszenia podwykonawcy inwestorowi, pamiętając, aby: 

  1. zgłoszenie umowy o podwykonawstwo inwestorowi nastąpiło w formie pisemnej 
  2. zgłoszenie nastąpiło przed przystąpieniem przez podwykonawcę do realizacji prac objętych umową. 

W sprawach, z którymi mamy do czynienia w naszej praktyce, te dwa punkty często przesądzają o możliwości skutecznej windykacji wynagrodzenia podwykonawców, bo zdarza się, że umowa podwykonawcza, mimo, że zostaje zgłoszona inwestorowi, to z pominięciem formy pisemnej, która została precyzyjnie zdefiniowana w kodeksie cywilnym albo umowa jest zgłaszana już po przystąpieniu przez podwykonawcę do realizacji robót, a w takim przypadku nie można „rozciągnąć” prawa dochodzenia należności bezpośrednio od zamawiającego.  

W jaki sposób podwykonawca powinien się zachować, aby nie zaprzepaścić szansy dochodzenia należności wprost od zamawiającego? 

Dobrą praktyką jest zagwarantowanie sobie przez podwykonawcę skutecznego zgłoszenia, w samej treści umowy podwykonawczej. Wówczas obowiązek zgłoszenia podwykonawcy może on niejako „przerzucić” na generalnego wykonawcę i nie tylko może, ale powinien zażądać weryfikacji wywiązania się z tego obowiązku przez generalnego wykonawcę, przed przystąpieniem do realizacji prac mu zleconych. Podwykonawca powinien przy tym pamiętać, że inwestorowi przysługuje prawo do wniesienia sprzeciwu wobec zawartej umowy, stąd warto również upewnić się czy taki nie został zgłoszony.   

Czy jeżeli generalny wykonawca prawidłowo dokonał zgłoszenia, inwestor czy zamawiający zawsze będzie odpowiedzialny za zapłatę pełnego wynagrodzenia podwykonawcy? 

Niestety nie zawsze podwykonawcy będą mogli domagać się pełnej kwoty wynagrodzenia od inwestora. Zgodnie z w/w przepisem, inwestor ponosi odpowiedzialność za zapłatę podwykonawcy wynagrodzenia w wysokości ustalonej w umowie między podwykonawcą a wykonawcą, chyba że ta wysokość przekracza wysokość wynagrodzenia należnego wykonawcy za roboty budowlane, których szczegółowy przedmiot wynika odpowiednio ze zgłoszenia albo z umowy podwykonawczej. W takim przypadku odpowiedzialność inwestora za zapłatę podwykonawcy wynagrodzenia jest ograniczona do wysokości wynagrodzenia należnego wykonawcy za roboty budowlane, których szczegółowy przedmiot wynika odpowiednio ze zgłoszenia albo z umowy podwykonawczej. Czyli przykładowo w sytuacji, gdy wynagrodzenie podwykonawcy, będzie, niezależnie od przyczyn, wyższe w odniesieniu do tych samych prac, od wynagrodzenia wykonawcy należnego mu od inwestora, to podwykonawca nie będzie w tej nadmiarowej części (różnicy pomiędzy tymi wynagrodzeniami), mógł domagać się zapłaty wynagrodzenia przez zamawiającego. 

Co jednak w przypadku, gdy umowa została już zawarta i wykonana przez podwykonawcę, nie nastąpiła zapłata ze strony wykonawcy, a podwykonawca na tym etapie zorientował się, że zgłoszenie nie odpowiada przepisom? 

Na szczęście wykształcona w tym zakresie linia orzecznicza sądów pozwala przyjąć założenie, że nie każda taka sprawa skończy się porażką i całkowitym zwolnieniem inwestora z odpowiedzialności. W zależności od konkretnego przypadku może się okazać, że wynagrodzenie należne jest podwykonawcy w całości lub jest należne, ale w ograniczonym zakresie. Decydujące będą przy tym okoliczności każdej sprawy, okoliczności zgłoszenia i naruszenia przepisów, okoliczności towarzyszące zawieraniu i wykonaniu umowy, finalnie badane przez skład orzekający sądu. 

Oczywiście ten krótki artykuł uwzględnia przede wszystkim umowy zawierane w obrocie b2b, poza tokiem zamówień publicznych. W przypadku umowy zawartej w toku realizacji zamówienia publicznego, pomimo podobieństwa ogólnych reguł solidarnej odpowiedzialności, trzeba zwrócić uwagę również na przepisy ustawy prawo zamówień publicznych, które zawierają szereg norm szczególnych. 

Jeżeli jako podwykonawca, przygotowujesz się do zawarcia umowy podwykonawczej lub już zawarłeś umowę o roboty budowlane i nie wiesz, czy przysługuje Ci bezpośrednia zapłata od inwestora lub wykonawcy (w przypadku umowy o dalsze podwykonawstwo) lub starasz się o jej uzyskanie, zapraszamy do kontaktu ze specjalistami KTW.Legal.  

autor: radca prawny Paweł Skuza