fbpx
,

AI jako twórca utworu

Nie ulega wątpliwości fakt, że sztuczna inteligencja jest dziedziną, która bardzo dynamicznie się rozwija. AI staje się narzędziem powszechnie dostępnym dla każdego z nas, tym samym coraz częściej użytkowanym na co dzień.

Czym jest sztuczna inteligencja i jak jest wykorzystywana? 

Sztuczna inteligencja (ang. artificial intelligence, AI) jest powszechnie określana jako inteligencja maszyn. Opiera się na ich zdolności do wykazywania swoistych umiejętności takich jak uczenie się, rozumowanie, a nawet kreowanie i tworzenie, zazwyczaj przypisywanych człowiekowi. Jej świetnym przykładem jest, zdobywające w ostatnim czasie ogromną popularność narzędzie zaprojektowane przez OpenAI – ChatGPT.

Jest to model językowy, działający w oparciu o dialog z użytkownikiem, który może na podstawie wydawanych komend otrzymać odpowiedzi na zadane pytania. Niemniej – nie są to jedyne rzeczy, które potrafi ChatGPT. W sieci krąży coraz więcej informacji kolejnych osiągnięciach programu – jak donoszą media zza oceanu, ChatGPT zdał amerykański egzamin medyczny, czy napisał piosenkę „w stylu” znanego twórcy. Przy pomocy odpowiedniej komendy użytkownik może otrzymać szkolne wypracowanie na zadany temat, czy nawet wiersz. Co więcej, ChatGPT nie jest jedynym narzędziem oferującym tego typu rozwiązania, bowiem na rynku dostępne są także inne generatory – muzyki czy obrazów i grafiki.

Na tym gruncie rodzi się pytanie – jak zakwalifikować twory generowane przez AI i co ważniejsze – czy sztuczna inteligencja może być w tym przypadku uznana za autora w rozumieniu prawa autorskiego?  

AI = autor? 

Przechodząc do kwestii autorstwa utworów AI według polskiego prawa należy pochylić się nad definicją utworu zawartą w art. 1 ust. 1 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z jego treścią przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Z przywołanego przepisu wynikają zatem następujące cechy utworu: musi być przejawem działalności twórczej, mieć indywidualny charakter, zostać ustalony w dowolnej postaci, a także – być rezultatem pracy człowieka (twórcy). Analizując przytoczone wyżej przesłanki odpowiedź na powyższe pytanie zdaje się być jasna – z uwagi na fakt, że utwór musi być rezultatem twórczych działań człowieka nie można w ten sposób zakwalifikować tworów generowanych przez AI. Wówczas, taki wytwór nie będzie w ogóle kwalifikowany prawnie jako utwór, a tym samym, sztuczna inteligencja nie może być w świetle obowiązujących przepisów jego autorem. 

Nieco inaczej jednak spojrzeć należy na tę kwestię, gdy mówimy o utworach stworzonych przez AI przy znacznym udziale człowieka. Doktryna proponuje w tym miejscu pojęcie tzw. utworów wspomaganych komputerowo (M. Nowikowska, 4. Wytwory sztucznej inteligencji a utwór w rozumieniu prawa autorskiego [w:] Prawo własności intelektualnej. Teoria i praktyka, red. J. Sieńczyło-Chlabicz, Warszawa 2021). Są to utwory, do których stworzenia została wykorzystana sztuczna inteligencja, jednak zachowany został znaczny wkład twórcy (człowieka) w powstanie dzieła, przez co można je – zgodnie z definicją zawartą w art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim zakwalifikować jako utwór.  

Co więc z wytworami sztucznej inteligencji? 

W związku z faktem, iż sztuczna inteligencja nie może być autorem w rozumieniu prawa autorskiego, a jej twory nie będą kwalifikowane jako utwory, na myśl nasuwa się następujące pytanie: co z wytworami AI? Zgodnie z przyjętym powszechnie stanowiskiem wytwory te trafią do domeny publicznej – czyli do zbioru twórczości, z której można korzystać bez ograniczeń wobec faktu, iż nie są ograniczone przez monopol autorski.  

Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji i tym samym jej możliwości „tworzenia” dzieł, nie ulega wątpliwości, że może powstać konieczność dostosowania obowiązujących przepisów do tych zjawisk – w szczególności co do możliwości tworzenia utworów jak i autorstwa. Takie rozwiązanie pozwoliłoby uniknąć potencjalnych sporów na tym tle, a także wyznaczyłoby jasne granice korzystania i tworzenia przy pomocy AI. Na ten moment nie ma jednak prac legislacyjnych, które zmierzałyby do ujednolicenia tej materii. 

autor: prawnik Maria Cebo